Wczoraj podczas wieczornej kolacji roboczej szefów państw Unii Europejskiej doszło do spotkania premiera Morawieckiego z Theresą May, premier Wielkiej Brytanii. Rozmowy dotyczyły brexitu. Efekty dotychczasowych negocjacji nie satysfakcjonują wielu liderów z 27 państw Unii Europejskiej. Część wierzy jednak, że do porozumienia mogłoby dojść już w połowie listopada. - Theresa May miała istotne wystąpienie, które być może przy odpowiednim podejściu po obu stronach daje jakąś furtkę do rozwiązania tej patowej sytuacji, wyjścia z impasu (brak porozumienia w sprawie brexitu - przyp. red.). Nie wiadomo do końca, jak się to potoczy - mówi Morawiecki przed spotkaniem z kanclerz Merkel. Jeszcze przed szczytem premier podkreślał, że staramy się (Polska - przyp. red.) proponować rozwiązania, które będą kompromisowe, gdyż dla nas najważniejsze jest to, jak będą potraktowani nasi obywatele w Wielkiej Brytanii i nasi przedsiębiorcy. - Wielka Brytania jest dla nas bardzo ważnym partnerem handlowym, więc istotne jest wypracowanie właściwej umowy między UE i Wielką Brytanią - dodał. Podczas szczytu ponownie na agendę wraca także temat migracji i zapewnienia bezpieczeństwa Unii Europejskiej. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z konkluzji Rady Europejskiej z czerwca - podkreśla Morawiecki. Wtedy Rada Europejska zaapelowała o dalsze działania, by ograniczyć nielegalną migrację i nie dopuścić do powtórzenia się niekontrolowanych przepływów z 2015 r. - Pierwsze sygnały, konkretne propozycje ze strony prezydencji austriackiej pokazują, że zrozumieli, w którym kierunku cała Unia musi iść i będziemy - można powiedzieć - operacyjnie ubierać to, co zdarzyło się w czerwcu w konkrety, jak powinna wyglądać cała procedura - zapowiada Morawiecki. Premier już wczoraj zwracał uwagę, że temat migracji, który będzie poruszony na posiedzeniu Rady Europejskiej, jest bardzo ważny. - Nasze znakomite konkluzje, które w pocie czoła, można powiedzieć, wynegocjowaliśmy do późnych godzin nocnych pod koniec czerwca na Radzie Europejskiej, one teraz będą przekładane na język praktyki, realizacji już konkretnych zapisów dotyczących uchodźców, migracji - tłumaczy Morawiecki. Bartosz Bednarz, Bruksela