- Mamy złamane serca - powiedział prezydent i wezwał Amerykanów do odłożenia na bok polityki i podjęcia konkretnych działań, by zapobiec tragediom. - Przeżyliśmy za dużo takich tragedii - podkreślił. Podczas konferencji prasowej w Białym Domu Obama zwracał uwagę, że większość ofiar to dzieci w wieku od pięciu do 10 lat, które miały całe życie przed sobą, i podkreślił, że nie ma teraz w Ameryce rodzica, który nie odczuwałby takiego samego przemożnego żalu z powodu tego, co się wydarzyło. Prezydent zarządził opuszczenie flag na gmachach publicznych do połowy masztu. Flagi pozostaną opuszczone do wtorku. Obama zapewnił, że gubernator Connecticut będzie miał do dyspozycji wszelkie potrzebne środki, by zająć się sytuacją. Bilans masakry w szkole podstawowej w Newtown, to - jak poinformowała policja - 20 dzieci i siedmioro dorosłych, w tym sprawca. Według Associated Press, powołującej się na anonimowego przedstawiciela organów ochrony porządku, sprawca masakry, 24-letni Ryan Lanza, zginął od rany postrzałowej, którą sam sobie zadał. Premier Tusk złożył kondolencję prezydentowi USA - Poruszony wiadomością o tragicznej śmierci dzieci i dorosłych w szkole podstawowej w Newtown w stanie Connecticut, proszę o przyjęcie słów najgłębszego współczucia i żalu, które składam na Pana ręce w imieniu własnym i rządu polskiego. Gdy giną dzieci i ich opiekunowie, nasze serca pogrążają się w smutku i rozpaczy - napisał w depeszy kondolencyjnej szef polskiego rządu.Premier Donald Tusk przesłał w piątek na ręce prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy kondolencje w związku ze strzelaniną w szkole podstawowej w Newtown w stanie Connecticut.