Marszałek Grodzki, z okazji obchodzonego w niedzielę Dnia Polonii i Polaków za Granicą, skierował życzenia do rodaków poza granicami kraju. W wystąpieniu marszałek życzył im, "by mogli realizować swoje życiowe marzenia i plany, zarówno te osobiste, jak i zawodowe". "Niech świadomość przynależności do narodu polskiego będzie dla Państwa zawsze powodem do dumy, a biało-czerwona flaga i orzeł biały zawsze i nierozerwalnie łączą Was z ukochaną ojczyzną" - powiedział Grodzki. Wyraził też uznanie wobec działaczy i nauczycieli polonijnych. "Dziękuję za oddanie, z jakim wypełniają Państwo swoje powołanie, szczególnie w obecnej, bardzo trudnej sytuacji epidemicznej. To dzięki Państwa ofiarnej pracy młode pokolenie Polaków czuje więź emocjonalną, językową i kulturową z ojczyzną swoich przodków. Dziękuję także rodzicom i uczniom, którzy rozumieją, że dwujęzyczność, dwukulturowość stanowi niepodważalną pozytywną wartość" - wskazał marszałek. Podkreślił też, że bez względu na to, jakie były powody emigracji, "istotne jest to, że święto Polonii wzmacnia poczucie polskiej wspólnoty narodowej ponad granicami i ponad wszelkimi podziałami". Zwrócił przy tym uwagę, że z uwagi na pandemię niemożliwe jest świętowanie tego dnia wspólnie. Wyraził przy tym przekonanie, że w kolejnych latach będzie można wrócić do tego zwyczaju. Sytuacja Polaków na Białorusi Marszałek podkreślił, że Dzień Polonii to także wyraz zainteresowania Senatu sytuacją rodaków za granicą. Oświadczył, że szczególnie dziś nie możemy obojętni, gdy łamane są prawa Polaków, od pokoleń mieszkających na Białorusi. "Nie możemy godzić się na to, że przedstawiciele mniejszości polskiej, między innymi pani Andżelika Borys, Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i wielu, wielu innych, poddawani są haniebnym represjom. Dlatego po raz kolejny wzywam reżim Aleksandra Łukaszenki do natychmiastowego uwolnienia bezprawnie więzionych, a także do zaniechania antypolskiej kampanii propagandowej oraz represji wobec polskiej mniejszości, w tym polskich organizacji i szkół społecznych oraz państwowych" - zaapelował Grodzki.