Wśród manifestujących jest wielu młodych ludzi z żółto-niebieskimi flagami Ukrainy i biało-czerwonymi flagami Polski. Trzymają też transparenty z hasłami "Warszawa jest z wami", "Wspólna sprawa", skandują: "Kijów-Warszawa, wspólna sprawa". Na pl. Zamkowym obecni byli także politycy: Paweł Kowal, Marcin Święcicki, Zbigniew Bujak.Dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW, który także bierze udział w manifestacji, powiedział PAP, że integracja Ukrainy z UE byłaby dla niej korzystna z wielu powodów. "Poprawi jakość polityki, prawa, przyniesie większy dobrobyt gospodarczy" - tłumaczył. - Po drugie, integracja Ukrainy z UE będzie korzystna również dla Polski - zaowocuje stabilizacją naszego sąsiedztwa, poprawą sytuacji na granicy, a w dłuższym okresie, skoro na Ukrainie będzie lepiej, to zmniejszy się presja migracyjna, bo Ukraińcy nie będą musieli jeździć za pracą czy na studia do nas - powiedział Szeptycki. Zauważył, że wśród manifestujących w niedzielę są Polacy, polscy Ukraińcy i Ukraińcy. - To dość szerokie spektrum pokazuje, że sprawa integracji Ukrainy z UE to ważna rzecz dla Polaków i dla Ukraińców - ocenił. Organizatorem manifestacji w Warszawie jest Komitet Organizacyjny Euromajdanu w Warszawie. W niedzielę w Kijowie odbywa się Marsz Miliona podczas, którego dziesiątki tysięcy ludzi domagają się ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza.