Komandosi z Rosji, Białorusi i Serbii będą ćwiczyć na miejscowym poligonie i na odcinku rzeki Muchawiec. Mają się szkolić w prowadzeniu wspólnej walki z terroryzmem. Manewrami będzie dowodził generał Wadzim Denisenka, dowódca sił operacji specjalnych Białorusi. Będą to trzecie manewry pod kryptonimem "Słowiańskie Braterstwo" . Poprzednie odbyły się w Serbii i Rosji. Media informują, że z rosyjskiego Pskowa na manewry wyruszyło już pociągiem 300 żołnierzy wojsk desantowych. Oprócz broni palnej mają do dyspozycji 24 transportery opancerzone i 10 samochodów. Po przybyciu do Brześcia udadzą się swoimi pojazdami w 20-kilometrową podróż na polowy obóz przygotowany przez białoruskich wojskowych.Manewry potrwają do 15. czerwca.