"To są rutynowe ćwiczenia sił zbrojnych obu państw; mają one na celu wzmocnienie rozwoju chińsko-rosyjskiego partnerstwa strategicznego" - tłumaczył rzecznik. Podkreślił, że manewry nie są wymierzone w żaden trzeci kraj. W zeszłym roku wspólne chińsko-rosyjskie ćwiczenia odbyły się na Morzu Japońskim i Morzu Śródziemnym. Informacja zapowiadająca ćwiczenia nadeszła po odrzuceniu przez chiński rząd, który rości sobie prawa do ok. 85 proc. obszaru Morza Południowochińskiego, orzeczenia międzynarodowego trybunału w sporze z Filipinami. 12 lipca Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze w ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny uznał za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich wyłącznej strefy ekonomicznej.