Malta: Lekarze czekają na obumarcie płodu. Pacjentką jest turystka z USA
W jednym ze szpitali na Malcie utknęła para turystów z USA. Podczas wakacji 38-letnia kobieta w 16. tygodniu ciąży dostała krwotoku, a lekarze stwierdzili, że życia dziecka nie uda się uratować. Nie można jednak dokonać aborcji. Prawo na Malcie jest jednym z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Para jest przerażona, że w końcu dojdzie do infekcji, która zagrozi życiu matki.
Andrea i Jay nigdy nie myśleli, że będą w takiej sytuacji - pisze BBC przedstawiając historię pary z USA, która pojawiła się na wakacjach na Malcie. 12 czerwca Andrea - 38-latka w 16. tygodniu ciąży - dostała krwotoku.
Jak się okazało, doszło do częściowego oderwania się łożyska i utraty płynu owodniowego, a lekarze zapowiedzieli, że ciąża nie jest możliwa do uratowania. Serce dziecka jednak wciąż bije, co oznacza, że aborcja nie jest możliwa.
Malta ma bowiem jedno z najsurowszych praw w odniesieniu do aborcji. Przerwanie ciąży jest całkowicie zakazane w tym kraju, a za złamanie przepisów grożą kary pozbawienia wolności.