- Chciałbym podziękować Malijczykom za ich wsparcie przez te długie lata - powiedział Keita w krótkim wystąpieniu telewizyjnym, nagranym w obozie wojskowym Kati pod stolicą Bamako, gdzie jest przetrzymywany wraz z byłym już premierem Boubou Cisse. - Nie chcę, aby krew została przelana tylko po to, abym mógł utrzymać się przy władzy - dodał Keita. Keita i Cisse zostali we wtorek pojmani przez zbuntowanych żołnierzy w Bamako. Buntownicy w stolicy zostali powitani przez wiwatujących demonstrantów, którzy od czerwca domagają się odejścia głowy państwa z powodu rzekomej korupcji i złego zarządzania krajem. Mali stoi w obliczu poważnego kryzysu społeczno-politycznego, który niepokoi społeczność międzynarodową. Koalicja liderów politycznych, religijnych i społeczeństwa obywatelskiego w lipcu odrzuciła propozycje ustępstw ze strony prezydenta.