Jak uważa, poszukiwany od 5 tygodni samolot może nieuszkodzony spoczywać na morskim dnie. Wszystko zależy od tego, pod jakim kątem i z jaką prędkością maszyna uderzyła w taflę wody. Im mniejszy był kąt i wolniejsze spadanie, tym większe powinny być szczątki zaginionego boeinga.