W poniedziałek wieczorem w pobliżu przylądka Piai, w południowym stanie Johor, mała i przeładowana jednostka zderzyła się z łodzią patrolową, która płynęła, by zatrzymać nielegalnych pracowników. Imigranci płynęli do Indonezji, by pod koniec miesiąca świętować tam zakończenie ramadanu. Uratowano 59 pasażerów, a ok. 18 jest nadal poszukiwanych. Anonimowy przedstawiciel agencji morskiej powiedział, że na razie odnaleziono tylko dwa ciała - mężczyzny i kobiety. Do takich wypadków często dochodzi u wybrzeży Malezji, gdy tysiące imigrantów, głównie z Indonezji i innych biedniejszych krajów regionu, próbują dotrzeć do kraju na niewielkich łodziach. Liczą na znalezienie zatrudnienia w budownictwie, w fabrykach czy na plantacjach, czyli takich sektorach, w których nie chcą pracować Malezyjczycy. Pod koniec czerwca dwie łodzie z nielegalnymi imigrantami zatonęły w tym samym dniu na wzburzonym morzu u zachodnich wybrzeży Malezji. Zginęło kilkanaście osób, a dziesiątki zostały uznane za zaginione.