Cała sprawa zaczęła się 7 lat temu. Wtedy Anwar wraz ze swoim przyrodnim bratem zmuszał do stosunków płciowych rodzinnego kierowcę. Sam winny twierdzi, że afera to wynik sprzysiężenia się przeciwko niemu malezyjskich polityków. Proces podzielił kraj na dwa obozy. Anwar już odsiaduje sześcioletni wyrok za korupcję. Wyrok w sprawie gwałtu przedłuży mu karę o kolejne 20 lat.