W przemówienie telewizyjnym Najib Tun Razak oświadczył, że król Abdul Halim przyjął wniosek o rozwiązanie parlamentu z dniem 3 kwietnia. Szef rządu wyraził nadzieję, że jego koalicja uzyska "solidną większość" w głosowaniu. Według agencji Reutera może się ono odbyć 27 kwietnia po dwutygodniowej kampanii. Najib miał konstytucyjny obowiązek rozpisania wyborów powszechnych w kwietniu, kiedy wygasa pięcioletni mandat rządzącej koalicji, Front Narodowy. Do wyborów dojdzie w okresie, gdy rząd traci na popularności na rzecz opozycji. Krytycy rządzących zarzucają im korupcję, a także obwiniają o rosnące koszty życia i przestępczość. Koalicja Front Narodowy w 2008 roku po raz pierwszy od dziesięcioleci straciła większość dwóch trzecich w parlamencie. W najbliższych wyborach jej pozycji może zagrozić opozycyjny sojusz kierowany przez byłego wicepremiera Anwara Ibrahima. Według ekspertów koalicja Razaka prawdopodobnie wygra wybory, ale premier jest pod presją, by poprawić rezultat z 2008 roku i przywrócić większość dwóch trzecich. Niedawny sondaż uniwersytetu w Kuala Lumpur wykazał, że rządząca koalicja może liczyć na poparcie 42 proc. wyborców, a opozycja - na 37 proc; 21 proc. wyborców jest niezdecydowanych. Dominująca siłą w koalicji jest ugrupowanie premiera - Zjednoczona Narodowa Organizacja Malajów (UMNO).