Norsihela Sayong w sobotę udała się wraz z rodziną nad rzekę w dystrykcie Kota Kinabatangan, mili łowić ryby. Kobieta myła stopy w wodzie, gdy w pewnym momencie zaatakował ją krokodyl. Rodzina rzuciła się jej na pomoc, jednak bezskutecznie - zwierzę szybko zniknęło ze swoją ofiarą pod wodą. "Po otrzymaniu informacji o ataku, na miejsce zdarzenia skierowano pięciu ratowników" - czytamy na stronie mirror.co.uk. Zwłoki bez dłoni i stóp Ciało kobiety znaleziono na drugi dzień niedaleko miejsca, w którym została porwana przez krokodyla. Zwłoki były okaleczone, bez dłoni i stóp. - Na ciało natrafiliśmy w niedzielę około 8:00 (czasu lokalnego). Zabraliśmy je i przekazaliśmy policji - przekazał Nurul Azlan Shah Jamalludin, szef miejskiej straży pożarnej i ratowniczej Kinabatangan. Niektórzy świadkowie twierdzili, że przed atakiem widzieli przerażającego drapieżnika czającego się na przebywającą nad rzeką kobietę. To nie pierwsza taka tragedia w Malezji. W 2020 roku 14-letni Ricky Ganya został zaatakowany i zjedzony w całości przez krokodyla.