Według tych źródeł, do mordu doszło w czwartek i piątek. Mężczyźni i chłopcy mieli zostać użyci jako "żywe tarcze" wobec nacierających na Mosul sił irackiej armii rządowej. Następnie zostali rozstrzelani. Według źródeł wywiadu, dżihadyści zepchnęli ich ciała do masowego grobu za pomocą buldożera. Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmowała kilka dni temu, że tak zwane Państwo Islamskie wygnało około 550 rodzin z ich domów w okolicach Mosulu i zamierza ich użyć jako "żywych tarcz". Od poniedziałku trwa ogłoszona ofensywa sił rządowych na Mosul - ostatni bastion dżihadystów w Iraku.