Zdemontowane w godzinach nocnych przez milicję i służby komunalne barykady znowu zjawiły się na dojazdach do Majdanu od strony ulicy Instytutowej (ukr. Instytucka) i Placu Europejskiego.Wydaje się, że są znacznie mocniejsze od poprzednich, zbudowanych z kawałków drewna, ławek i betonowych kwietników. W środę setki ludzi zasypywały je skutym z jezdni i chodników lodem. Mimo niskiej temperatury i sypiącego śniegu na Majdan wciąż przybywają ludzie. Znajduje się ich tam obecnie kilkanaście tysięcy i wciąż przybywają nowi. W mediach przekazywana jest informacja o maszyniście metra, który, jadąc w stronę centrum Kijowa, nawoływał pasażerów przez znajdujące się w wagonach głośniki, by nie szli do pracy, lecz przyłączali się do protestujących. Z Kijowa Jarosław Junko i Grzegorz Łakomski