Według zeznań gangstera, najgroźniejszy klan kamorry - Casalesi postanowił zabić do końca roku 29-letniego autora bestsellera oraz jego ochronę. Saviano w drobiazgowy i wstrząsający sposób opisał w swej książce mechanizmy działania tego gangu oraz życie w kontrolowanych przez mafię rejonach Neapolu. W związku z wcześniejszymi pogróżkami, jakie otrzymał młody autor, przydzielono mu ochronę. Nad jego bezpieczeństwem dzień i noc czuwa siedmiu karabinierów. Także oni - jak wynika z zeznań - oraz narzeczona pisarza są na celowniku gangsterów. - To się stanie przed końcem grudnia. Ta książka narobiła za dużo hałasu - tak wyrok wydany na Saviano miał - według dziennika "La Repubblica" - uzasadnić mężczyzna współpracujący z wymiarem sprawiedliwości. Przypuszcza się, że pochodzi on z samej kolebki gangu - Casal di Principe, gdzie w ciągu ostatnich pięciu miesięcy z rozkazu mafii zginęło 15 osób. Prasa podkreśla, że po ujawnieniu planów mafii nie wyklucza się wzmocnienia ochrony Saviano. Rozważana jest nawet możliwość jego wyjazdu za granicę. Media przytaczają przepojoną spokojem reakcję Roberto Saviano na te rewelacje. - Co miałbym robić? Jest wszystko tak samo, jak było - powiedział autor opublikowanej przed dwoma laty książki, którą do tej pory sprzedano w nakładzie 1,2 mln egzemplarzy. Ekranizacja "Gomorry" w reżyserii Matteo Garrone jest tegorocznym włoskim kandydatem do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego.