Francuski prezydent dodał, że spotkanie w formacie normandzkim z ukraińskim i rosyjskim przywódcą zorganizuje razem z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w nadchodzących tygodniach. Odbędzie się ono we Francji. "Warunki co do odpowiedniego szczytu są spełnione" - powiedział, precyzując, że data zostanie ustalona razem z kanclerz Merkel, Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. Spotkanie poparły kraje G7, które po szczycie w Biarritz oświadczyły, że Francja i Niemcy "zorganizują szczyt w formacie normandzkim w najbliższych tygodniach w celu uzyskania konkretnych wyników". Zełenski wielokrotnie deklarował chęć poprawy stosunków z Rosją. Rosja wykluczona z G8 Macron powiedział, że przywódcy grupy G7 w Biarritz nie mogli zgodzić się w kwestii ponownego zaproszenia Rosji do tej grupy, która wykluczyła ją po aneksji Krymu w 2014 roku. Prezydent Francji przyznał, że sytuacja na Ukrainie, która doprowadziła do wykluczenia Rosji z G8, pozostaje jedną z głównych przeszkód, by Moskwa ponownie dołączyła do tego klubu. Przedwczesne zaproszenie Trumpa Z kolei prezydent USA Donald Trump powiedział, że zaprosi prezydenta Rosji na przyszłoroczny szczyt G7, który odbywać się będzie w Miami. Przedstawiciele Europy uznali to zaproszenie za przedwczesne, ponieważ Unia Europejska chce, aby najpierw doszło do postępu w sprawie porozumienia pokojowego na Ukrainie. Od kwietnia 2014 r. na wschodzie Ukrainy zginęło około 13 tys. ludzi. Format normandzki to negocjacje na temat uregulowania konfliktu na wschodniej Ukrainie z udziałem przedstawicieli czterech państw: Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy.