Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę późnym wieczorem przyleciał na podparyskie lotnisko Orly, gdzie został powitany przez ministra obrony Francji Sebastiena Lecornu. Następnie od razu udał się do Pałacu Elizejskiego, gdzie czekali na niego prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz. "Ukraina może liczyć na Francję" - Ukraina może liczyć na Francję, jej europejskich partnerów i sojuszników, by wygrać wojnę - powiedział prezydent Francji podczas konferencji prasowej w Paryżu. Macron stwierdził ponadto, że "tak długo, jak Rosja będzie atakować, konieczne będzie kontynuowanie przez nas niezbędnego wsparcia wojskowego" dla Ukrainy. - To, co rozgrywa się na Ukrainie, wiąże się z przyszłością Europy i jesteśmy tego w pełni świadomi - dodał. "Niemcy będą wspierać Ukrainę" Wtórował mu kanclerz Niemiec, który zapewnił, że "Niemcy będą wspierać Ukrainę tak długo jak będzie to konieczne". - Od początku tej okrutnej wojny znacząco wspieraliśmy Ukrainę finansowo, pomocą humanitarną i bronią. Będziemy to robić tak długo, jak będzie to konieczne - powiedział Olaf Scholz. Szef niemieckiego rządu podkreślił, że "Rosja nie może wygrać tej wojny". Zapewnił również że "Ukraina należy do europejskiej rodziny". Zełenski prosi o ciężkie uzbrojenie i samoloty - Francja i Niemcy przez te wszystkie miesiące były u boku Ukrainy. Wiele razem przeszliśmy - podkreślił natomiast Wołodymyr Zełenski. - Emmanuel Macron wsparł Ukrainę najpierw lekkimi czołgami, a Olaf Scholz pokazał swoje przywództwo dając niezbędną broń do powstrzymania rosyjskiego terroru. Te dwa kroki są historyczne. Dziękuję - dodał. Podczas rozmowy z zachodnimi przywódcami prezydent Ukrainy poprosił o ciężkie uzbrojenie i samoloty - "jak najszybciej". - Im szybciej Ukraina otrzyma ciężką broń dalekiego zasięgu, im szybciej nasi piloci otrzymają samoloty, tym szybciej zakończy się ta rosyjska agresja i będziemy mogli powrócić do pokoju w Europie - powiedział Wołodymyr Zełenski. Po krótkiej konferencji prasowej, podczas której nie zadawano pytań, liderzy trzech państw udali się na kolację w Pałacu Elizejskim. Wizyta prezydenta Ukrainy w Paryżu jest drugim etapem jego europejskiej podróży, w ramach której najpierw udał się do Londynu, a w czwartek pojedzie do Brukseli na szczyt UE.