"Musimy odzyskać europejską ambicję życia w bardziej suwerennej, bardziej zjednoczonej, bardziej demokratycznej Europie. Chcę abyśmy razem nie rezygnowali z niczego, czy to na rzecz nacjonalistów, czy sceptyków" - powiedział Macron w swoim pierwszym orędziu noworocznym po objęciu urzędu prezydenta.Macron zwrócił się do mieszkańców Europy, aby byli bardziej aktywni tak, by mogli mieć więcej do powiedzenia na temat przyszłości Unii Europejskiej, w tym także poprzez bezpośrednie konsultacje obywatelskie. Francuski prezydent potwierdził wolę dalszej ścisłej współpracy z Niemcami, o czym mówiła wcześniej w niedzielę także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Mówiąc o sprawach wewnętrznych Macron zapowiedział utrzymanie dotychczasowego szybkiego tempa reform politycznych i gospodarczych. Zapewnił, że "wszystkie głosy, także przeciwników, zostaną wysłuchane", ale nie powstrzyma go to od działania. Komentatorzy wskazują, że dotychczas Macron przeforsował m. in. daleko idące reformy przepisów prawa pracy, mimo protestów ulicznych i sprzeciwu związków zawodowych. Macron zapewnił, że nie będzie unikał nawet najbardziej trudnych problemów wewnętrznych, takich jak nowe przepisy imigracyjne. Podkreślił, że Francja będzie nadal przyjmować uchodźców i imigrantów, ale nie będzie mogła tego robić "bez jasno określonych zasad". Rząd francuski zamierza wprowadzić w 2018 r. zmiany w przepisach imigracyjnych, które wywołują kontrowersje, nawet w szeregach jego własnego ugrupowania Republiko Naprzód!. Przewidują one m. in. szybszą deportację migrantów, którym odmówiono azylu.