Polityczny lider albańskich rebeliantów Ali Ahmeti z zadowoleniem przyjął wczorajszą wypowiedź sekretarza generalnego Paktu Północnoatlantyckiego w sprawie sytuacji w Macedonii. George Robertson wezwał do obustronnego zawieszenia broni i dialogu politycznego. Jak powiedział wczoraj w Skopje sekretarz generalny Sojuszu George Robertson "natowska interwencja militarna w Macedonii raczej nie wchodzi w grę". O taką pomoc prosił prezydent Boris Trajkovski. Żołnierze Paktu mieliby pomóc w rozbrojeniu albańskich partyzantów. Robertson obiecał jednak, że przedstawi tę propozycje w kwaterze głównej NATO. Trajkovski - jak poinformowała Agencja France Presse - wystąpił z taką inicjatywą w czasie wczorajszego spotkania w Skopje z sekretarzem generalnym NATO George'm Robertsonem. Wcześniej przywódca albańskich rebeliantów w północnej Macedonii, Ali Ahmeti wyraził gotowość złożenia broni przez swe oddziały. Warunkiem rozbrojenia miało być rozlokowanie sił rozjemczych NATO na północy Macedonii, a także - udział organizacji Ahmetiego w negocjacjach w Skopje na temat reform politycznych i społecznych w kraju.