"Z powodu coraz większej presji na granicy południowej i zwiększonej migracji przez korytarz bałkański uznaliśmy, że lepsza, bardziej efektywna kontrola jest niezbędna w strefie nadgranicznej, gdzie odnotowujemy masowy napływ nielegalnych migrantów z Grecji" - głosi oświadczenie macedońskiego rządu."Oczekujemy, że udział wojska przyniesie dwa spodziewane efekty: zwiększy bezpieczeństwo naszych obywateli w obu regionach (na południu i na północy) i umożliwi bardziej wszechstronne podejście do osób, które wyrażają zainteresowanie wystąpieniem o azyl" - powiedział rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Iwo Kotewski. AP pisze, że w czwartek na ziemi niczyjej między Macedonią a Grecją utknęło kilka tysięcy uchodźców, którzy z pobliskiego macedońskiego miasta Gewgelija zamierzali łapać pociągi do granicy Serbii w drodze na Węgry. Macedonia stała się główną drogą tranzytową dla migrantów zmierzających z Grecji do zamożniejszych państw UE. Niemal 39000 imigrantów, głównie Syryjczyków, przekroczyło w lipcu granicę Macedonii, dwukrotnie więcej niż miesiąc wcześniej.