Wśród rannych jedna osoba jest w stanie krytycznym - powiedziała prasie Jasminka Cabukowska, dyrektorka szpitala w Skopje. Strażnicy, pracownicy Dyrekcji Lasów Macedońskich, zmarli w wyniku poparzeń, gdy próbowali gasić ogień, który pojawił się w poniedziałek i szybko rozprzestrzenił się z powodu silnego wiatru. Wieczorem spadł deszcz, który przyczynił się do opanowania ognia przez strażaków. Minister rolnictwa Macedonii Ljubczo Dimowski poinformował w poniedziałek wieczorem, że pożar mógł powstać w wyniku podpalenia. Rzecznik macedońskiego MSW Iwo Kotewski powiedział z kolei we wtorek, że policja nie jest na razie w stanie ustalić przyczyny pożaru.