Inicjatorzy powstania szopki wyjaśniają, że chcieli nawiązać do współczesnej sytuacji, której sceną jest wschodnia Ukraina. "Nasza szopka jest związana z wydarzeniami, które dzieją się obecnie na wschodzie. Dlatego szopkę ochraniają ukraińscy wojskowi z naszywkami batalionów Cyborg i Ukrop" - komentuje jedna z aktywistek, która brała udział w przygotowaniu projektu. Prorosyjscy separatyści nadali te pogardliwe nazwy ochotnikom, którzy wyruszyli, by walczyć na wschodzie. Nazwy te jednak podchwycili sami Ukraińcy, zmieniając ich znaczenie z lekceważącego na patriotyczne. Ludzie w mundurach Ukropu i Cyborga chronią w lwowskiej szopce Świętą Rodzinę przed atakiem Heroda, który ma maskę przypominającą twarz rosyjskiego prezydenta. Oprawę muzyczną szopki tworzą ukraińskie kolędy.