Pewien siedemnastolatek spędził noc w więzieniu, po tym, jak w Riviera Beach na południu Florydy policja aresztowała go za noszenie nisko opuszczonych spodni, uwidaczniających część bielizny. Zakaz noszenia tego typu spodni został zatwierdzony przez radę miasta w marcu, po zebraniu 5 tys. podpisów mieszkańców popierających projekt. Nastolatek otrzymałby zapewne grzywnę w wysokości 150 dolarów lub nakaz pracy społecznej, ale ponieważ wcześniej był notowany za posiadanie marihuany, trafił na noc do więzienia. Litości! - powiedział zajmujący się sprawą sędzia Paul Moyle. "Przecież nie mówimy tu o wystawianiu na widok publiczny pośladków. Mówimy o kimś, kto miał na sobie spodnie, a policja ponoć zauważyła wystający fragment bielizny i na takiej podstawie zastosowała areszt" - dodał sędzia, po czym uznał zakaz za niezgody z konstytucją. Podobny zakaz obowiązuje w Delcambre w Luizjanie, a władze kilku innych miast, m.in. Dallas, Texasu, Atlanty i Georgii również rozważają wprowadzenie go w życie.