Według medialnych doniesień w Meżyhiria pozostała tylko zwykła ochrona, należąca do formacji będącej odpowiednikiem polskiego Biura Ochrony Rządu. Prywatnych ochroniarzy szefa państwa w rezydencji nie ma. Mówiono również, że Janukowycz miał zabrać z rezydencji i ze swojego biura w Kijowie wszystkie cenne rzeczy i ważne dokumenty. Tymczasem Janukowycza na pewno nie ma już w Kijowie, pojawiają się jednak sprzeczne informacje odnośnie tego, gdzie może teraz przebywać. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że ma pojawić się w Charkowie na zjeździe deputowanych różnych szczebli - przedstawicieli wschodniej i południowej Ukrainy. Miasto to jest bastionem prezydenta Ukrainy. (źródło: Віталій Уманець/YouTube)