Dyktator złożył podpis pod ustawą w czwartek 9 marca. Zgodnie z nowym prawem, za zdradę stanu mogą zostać skazane wszystkie osoby wykonujące zadania zlecone przez rząd. Ponadto, "urzędnikom państwowym i żołnierzom, których reżim ukarze za taką zbrodnię, będzie grozić kara śmierci" - podała agencja Belta, kontrolowana przez rząd w Mińsku. Łukaszenka wprowadził też karę 50 tysięcy rubli za popełnienie przestępstwa "o charakterze antypaństwowym". Zdaniem białoruskich władz w ten sposób winni stracą pieniądze, by kontynuować "przestępczą działalność", a jednocześnie naprawią popełnione przez siebie "szkody". Odpowiedzialność karna będzie także za propagowanie terroryzmu, dywersję przeciw siłom zbrojnym, jednostkom wojskowym, zmilitaryzowanym organizacjom, jak i naruszenie wymogów ochrony tajemnicy państwowej. Białoruś zaostrza prawo. Łukaszenka w niektórych przypadkach obiecuje "łaskę" Podejrzani o zdradę stanu, spiskowanie lub "inne działania", których celem jest przejęcie władzy na Białorusi, będą mogli przebywać w areszcie bez decyzji sądu maksymalnie dziesięć dni. Dotychczas ten termin wynosił trzy doby. To samo tyczy się posądzanych o szpiegostwo i agenturę na rzecz innego państwa. Przywódca reżimu - oficjalnie - zrezygnował z karania osób, które porzucą zamiar dokonania sabotażu przeciw państwu albo ataku na instytucje podlegające międzynarodowej ochronie, a jednocześnie pomogą służbom w zapobieganiu niektórym przestępstwom. Białoruś ostatnim krajem z karą śmierci w Europie Białoruś od lat dryfuje w kierunku Rosji, co nasiliło się jeszcze bardziej po sfałszowanych wyborach prezydenckich w 2020 roku, jak i ataku Kremla na Ukrainę. Łukaszenka nie angażuje swojej armii w wojnę, ale pozwala Rosjanom korzystać z białoruskiego terytorium. Białoruś jest też ostatnim europejskim krajem, w którym sądy orzekają karę śmierci i jest ona wykonywana. Wymierza się ją tylko mężczyznom od 18. do 65. roku życia, jeśli m.in. dokonali określonego rodzaju zabójstwa, aktu terrorystycznego czy dywersji, która pociągnęła ze sobą śmierć innych osób.