Alaksandr Łukaszenka mianował w poniedziałek Siergieja Maślaka ministrem zasobów naturalnych i ochrony środowiska. Już na samym początku nowej funkcji, białoruski przywódca nakreślił nowemu ministrowi zakres zadań, jakie przed nim stoją. Zlecił Maślakowi m.in. poszukiwania złóż ropy naftowej na Białorusi. Białoruś. Łukaszenka wyznaczył nowy cel Alaksandr Łukaszenka podkreślił, że niedawno odbyło się spotkanie w sprawie dalszych działań Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska. - Powiem wprost: trzeba kopać i szukać. Nie sądzę, że nie mamy w naszym podłożu tego, czego potrzebujemy. Nie wierzę, że nie mamy dużych ilości ropy - mówił samozwańczy prezydent Białorusi. Zwracając się do nowego ministra Łukaszenka stwierdził, że "jeśli choć w pewnym stopniu uda się wypełnić to zadanie, pomnik będzie można postawić gdziekolwiek". Przywódca Białorusi dodał, że w kraju w mniejszym lub większym stopniu eksplorowano złoża nawozów mineralnych, ale "nie wierzy, że nie mają większych ilości ropy". Ponadto, jak ocenił samozwańczy prezydent, na Białorusi w obszarze poszukiwań i wydobycia ropy naftowej działa obecnie tylko jedna firma. Zauważył przy tym, że działa ona dobrze i jest prowadzona przez dobrego specjalistę, ale "w tej dziedzinie nie ma konkurencji". - Nie wpadliśmy na ten pomysł - musi być konkurencja. Potrzebujemy więcej opinii, więcej wrażeń - dodał Łukaszenka. Łukaszenka mianował nowego ministra. Przed nim nowe wyzwanie BelTA donosi, że podczas rozmowy z reporterami Siergiej Maślak przekazał, iż Alaksandr Łukaszenka, mianując go na nowego ministra, "skupił jego uwagę na kwestiach zaprowadzenia porządku na ziemi i usprawnienia osiedli". - Rola Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska jest koordynacyjna w tym kierunku - mówił Maślak. Jak dodał, "za te prace odpowiada nasz departament". Przed nominacją na stanowisko ministra Siergiej Maślak pracował jako szef administracji jednego z obwodów w Mińsku. Dziennikarze pytali go, czy ma jakieś obawy związane ze swoim nowym statusem i koniecznością wykonywania szeregu odpowiedzialnych zadań. Stwierdził jedynie z uśmiechem, że "robotników w fabrykach nie można straszyć". Znaczny okres pracy Maślaka związany był z Mińskim Okręgiem Fabrycznym - przekazała białoruska agencja. Źródło: BelTA *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!