Przemawiając do tak zwanego forum szerokich sił polityczno-społecznych, Łukaszenka zapowiedział, że sprawą finansowania opozycji przez Amerykanów zajmie się niebawem Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białorusi. Prezydent nawiązał w ten sposób do niedawnej wizyty kilku opozycjonistów w Stanach Zjednoczonych. Jeden z amerykańskich senatorów obiecał wówczas, że wystąpi z projektem ustawy o przyznaniu pomocy finansowej demokratycznym siłom na Białorusi. Zdaniem Łukaszenki nie można pozostać obojętnym wobec takich zapowiedzi. - Nie zaakceptujemy nacisków z zewnątrz. Jeszcze nikomu nie udało się zmusić dumnego białoruskiego narodu, by padł na kolana - grzmiał przywódca. Bezpośrednich adresatów jego wystąpienia nie było jednak na sali. Opozycjoniści nie zostali dopuszczeni przez Łukaszenkę do dialogu szerokich sił polityczno-społecznych.