Jak poinformował serwis Belsat.eu, właśnie ujawniono wyrok procesu sądowego, w którym 54-letni Ihar Papou odpowiadał za swoje wypowiedzi w internecie. Sędzia Walancina Ziankewicz uznała mężczyznę winnym znieważenia samozwańczego prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, znieważenia przedstawicieli władz i groźby użycia przemocy wobec funkcjonariuszy MSW - przestępstw figurujących w kodeksie karnym państwa. Wyrok w sprawie 54-latka zapadł już 12 maja, jednak dopiero teraz ujawniono szczegóły zamkniętego dla osób postronnych procesu. Jak poinformowało wczoraj Centrum Obrony Praw Człowieka Wiosna, Białorusin został skazany na bezterminowe, przymusowe leczenie psychiatryczne. W tym celu skazany został już wysłany do szpitala psychiatrycznego Hajciuniszki (Gojcieniszki) w rejonie werenowskim (obwód grodzieński) - według uzyskanych przez białoruską organizację informacji, leczenie ma przebiegać pod ścisłą obserwacją. Jak pisze Belsat.eu, do szpitala psychiatrycznego w Hajciuniszkach wysyła się osoby, które dopuściły się czynów niebezpiecznych i "stanowią szczególne zagrożenie dla społeczeństwa". Według informacji dostępnych na oficjalnej stronie internetowej ośrodka, placówka składa się z trzech oddziałów, na których ma przebywać około 280 osób. W białoruskich mediach krąży wzudząjący niepokój opis szpitala psychiatrycznego, które przypomina bardziej więzienie niż jednostkę medyczną: "To małe więzienie otoczone wysokim płotem. Wszędzie kamery wideo, przyciski alarmowe, podwójne kraty w oknach. A w nocy między budynkiem a płotem kręcą się psy stróżujące..." Według cytowanego przez serwis artykułu gazety państwowej z 2014 roku, w miejscu tym więzieni są "schizofrenicy, psychopaci i epileptycy, którzy, gdyby nie chorowali psychicznie, z pewnością otrzymaliby najwyższe kary pozbawienia wolności". Nie ma jednak wątpliwości, że wyrok w sprawie Ihara Papou ma wymiar polityczny. 54-latek nie jest pierwszym skazanym na przymusowe leczenie psychiatryczne przeciwnikiem reżimu Łukaszenki. Od 2020 roku sądy skazały na leczenie w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym 17 osób uznanych za "zagrożenie dla społeczeństwa". Białoruskie media nazywają tę praktykę "psychiatrią represyjną". Obecnie w zakładach karnych Białorusi ma przebywać w sumie 1495 więźniów politycznych. Jednym z nich jest polski aktywista i dziennikarz Andrzej Poczobut. Mężczyznę skazano na kolonię karną w Nowopołocku na północy Białorusi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!