- Nie postrzegamy siebie w oderwaniu od Federacji Rosyjskiej, tylko razem, we wspólnej działalności. Tylko wtedy, jeśli będziemy przeciwstawiać się wszelkim zagrożeniom wspólnie, jesteśmy w stanie wytrzymać i przetrwać - oznajmił Łukaszenka. Według niego o prawdziwości tej konstatacji świadczą wydarzenia "w sąsiednim państwie". - Kto by pomyślał, że coś takiego może w ogóle się zdarzyć? - zapytał Łukaszenka. - Myślę, że byliśmy i będziemy razem - dodał. Wyraził też przekonanie, że podstawą stosunków białorusko-rosyjskich jest gospodarka. - Jeśli będziemy odpowiednio iść naprzód w sferze handlowo-gospodarczej, to żadne burze i huragany nie będą nam straszne - oświadczył. Prezydent Białorusi podpisał w czwartek ustawę o ratyfikowaniu porozumienia o Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), do której mają należeć Rosja, Kazachstan, Białoruś i Armenia. Dokument przewiduje, że EUG powstanie 1 stycznia 2015 roku. Traktat o EUG zobowiązuje jego sygnatariuszy do zapewnienia swobodnego przepływu towarów, usług, kapitałów i siły roboczej. Strony zobowiązały się również do prowadzenia uzgodnionej polityki w kluczowych sektorach gospodarki - energetyce, przemyśle, rolnictwie i transporcie. W dokumencie nie wspomina się o wprowadzeniu wspólnej waluty. Zakłada on natomiast, że w 2025 roku mają powstać wspólne rynki gazu ziemnego i ropy naftowej.