- Jedyne, czego byśmy chcieli, to żeby wszystko było przyzwoicie i żeby nasze wszelkie stosunki - w formacie dwustronnym, trójstronnym i wielostronnym - były oparte na równoprawności i szacunku. Jeśli będziemy to widzieć, to pójdziemy na wszelkie kompromisy i ustępstwa (...), jeśli zobaczymy dyskryminowanie naszych interesów i brak szacunku dla państwa, jak i narodu, to oczywiście nie zgodzimy się na to - powiedział Łukaszenka, cytowany przez państwową agencję BiełTA. Szuwałow powiedział, że jego zadaniem podczas rozmów z Łukaszenką jest przedyskutowanie "najbardziej drażliwych kwestii", a także przedstawienie stanowiska Rosji w sprawie płacenia taryf celnych. - Moje instrukcje są następujące: znaleźć możliwe rozwiązania, tak abyśmy mogli iść dalej drogą integracji - powiedział. Łukaszenka podkreślił, że Białoruś zawsze była zwolenniczką procesów integracyjnych. - To nasz wizerunek - najbardziej internacjonalnego kraju w przestrzeni postsowieckiej - oznajmił. Zapewnił, że jego kraj "zawsze będzie się trzymać tej polityki". W zeszłym tygodniu Rosja i Kazachstan uzgodniły, że wprowadzą w życie od 1 czerwca unię celną bez udziału Białorusi. Rozmowy z Mińskiem utknęły w miejscu, gdy Rosja odmówiła zniesienia w ramach unii ceł eksportowych na ropę, którą sprzedaje Białorusi. Analitycy wskazują, że tania ropa jest dla Mińska kluczowym motywem przystąpienia do unii. Jak zauważa agencja Reutera, unia celna może wzmocnić wpływy Rosji w regionie, ale skomplikuje jej rozmowy o członkostwie ze Światową Organizacją Handlu (WTO).