"Nie ma dzisiaj przeszkód dla wzmocnienia dialogu nie tylko w kwestiach gospodarczych, ale także politycznych. Białoruś jest na to gotowa" - powiedział Łukaszenka, przyjmując Wiktorin, która kończy swoją misję w Mińsku. "Idźmy w tym kierunku, nie oczekując żadnych wydarzeń, czy to wyborów parlamentarnych, czy prezydenckich. Myślę, że nasze relacje są ważniejsze od wszelkich kampanii politycznych u was czy u nas" - dodał Łukaszenka. Lider Białorusi dziękował Wiktorin za "efektywną" współpracę. Wyraził również wdzięczność za wsparcie finansowe przekazane przez UE na różne projekty, zwłaszcza infrastrukturalne. W rozmowie z nią Łukaszenka nawiązał do sytuacji na Ukrainie. "Mamy wspólny problem, można powiedzieć - nieszczęście - to Ukraina" - powiedział, dodając, że naród ukraiński "nie zasłużył" na ten los. "W swoim czasie UE dała temu bratniemu dla nas krajowi i narodowi wiele obiecujących sygnałów. Prosiłbym was o wszelkie wsparcie dla ustabilizowania sytuacji na Ukrainie (...) Ukraina potrzebuje wsparcia" - zaapelował. "UE powiedziała 'A', powinna powiedzieć 'B'" - oświadczył Łukaszenka, wskazując, że to Unia zachęcała wcześniej Kijów do przyjęcia prozachodniej orientacji. Niemka Andrea Wiktorin opuszcza wkrótce Mińsk, gdzie przez cztery lata pełniła funkcję szefowej przedstawicielstwa UE. Jej miejsce ma zająć Dirk Schuebel, dotychczas odpowiadający w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych za kierunek rosyjski. Z Mińska Justyna Prus