Jak powiedział rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) Tony Molinaro, maszyna rozbiła się na parkingu urzędu pocztowego uderzając w jeden z zaparkowanych samochodów. Doszło do wybuchu paliwa i pożaru, który strawił zarówno samolot jak i samochód. Dodał, że cztery osoby przewieziono do szpitala - jedną z obecnych na pokładzie samolotu, przypadkowego przechodnia oraz dwóch pracowników urzędu pocztowego. Jeden ze świadków powiedział, że maszyna zawadziła o przewody linii energetycznej, po czym spadła na ziemię. Do katastrofy doszło w rejonie miasta, w którym przeważają banki, restauracje popularnych sieci oraz biura. Według ustaleń władz, samolot leciał na mecz futbolu amerykańskiego między drużynami lokalnych szkół średnich. W katastrofie zginęła dziennikarka lokalnej stacji telewizyjnej WDSU-TV Carley McCord. Samolot Piper Cheyenne może zabrać na pokład ośmiu pasażerów.