W czasie powodzi w Luizjanie zginęło 13 osób, a 30 tysięcy trzeba było ewakuować. W bezpieczne miejsce przetransportowano również 1400 hodowlanych zwierząt. Szczególnie trudna sytuacja wciąż panuje w okolicach miejscowości Baton Rouge. Zostało tam zniszczonych 40 tysięcy domów, a niemal 90 tysięcy mieszkańców wystąpiło z wnioskiem o pomoc rządową, która przeznaczona ma być na usuwanie popowodziowych szkód. Miejscowa gazeta zaapelowała do prezydenta Baracka Obamy, aby przerwał swoje wakacje i przyjechał na zalane tereny. Przypomniała, że podczas huraganu Katrina, właśnie ze względu na wypoczynek, region ten w 2005 zaniedbał George Bush. Gazeta podkreśliła, że Obama powinien okazać bliską solidarność z cierpiącymi Amerykanami. Za brak reakcji skrytykowano również Donalda Trumpa i Hilary Clinton.