Ludzkie szczątki na plaży. Susza odsłania koszmarne historie jeziora
Wysychająca woda odkryła ludzki szkielet na plaży Swim Beach nad jeziorem Mead w Stanach Zjednoczonych. Na miejscu działają policjanci i nurkowie - podały amerykańskie służby parków narodowych.

Jezioro Mead to sztuczne jezioro w Stanach Zjednoczonych, na pograniczu stanów Nevada i Arizona, utworzone przez przegrodzenie biegu rzeki Kolorado i spiętrzenie jego wód zaporą Hoovera, wybudowaną w latach 1931-1936.
W regionie tym od kilku miesięcy panuje susza. Poziom wody w zbiorniku spadł w tym roku do najniższego poziomu od czasu jego napełnienia.
W poniedziałek 15 sierpnia susza ujawniła ludzkie szczątki znajdujące się w jeziorze. Lokalne służby informują o szkielecie na plaży. To nie pierwsze takie odkrycie w ostatnim czasie.
Ludzkie szczątki w jeziorze Mead
Jak przypomina CNN, w tym roku władze już pięć razy wydobywały ludzkie szczątki z jeziora, z czego trzy znajdowały się w Swim Beach.
Nie jest jasne, czy wszystkie trzy odkrycia w Swim Beach pochodzą od jednej czy różnych osób. Śledztwo trwa.
Jak wcześniej informowaliśmy w Interii, jedno z odkrytych w jeziorze Mead ciał miało ranę postrzałową i znajdowało się w skorodowanej beczce. Według policji zwłoki należały do kogoś, kto zmarł w połowie lat 70. lub na początku lat 80. XX wieku.
Większość ujawnionych przez suszę zwłok była jednak w tak zaawansowanym stadium rozkładu, że śledczy mieli problem, aby pobrać z nich próbki DNA.