Miliarder Jeffrey Epstein został oskarżony o handel nieletnimi dziewczętami i seksualne wykorzystanie kilkudziesięciu z nich. Prokuratura zarzuciła mu kierowanie przestępczą grupą, która zajmowała się dostarczaniem dziewcząt osobom, które wykorzystywały je seksualnie. Zdaniem śledczych, Epstein był zaangażowany w ten proceder od lat. Epstein nie doczekał procesu. 10 sierpnia 2019 r. znaleziono go martwego w celi aresztu federalnego. Lekarze sądowi orzekli, że popełnił samobójstwo. Jego partnerka Ghislaine Maxwell odsiaduje 20-letni wyrok za współudział w procederze. USA. Ludzie elit na "liście Epsteina". Ujawniono nazwiska W 2021 r. skazana została natomiast wspólniczka Epsteina i jego była partnerka Ghislaine Maxwell. Sąd uznał ją winną pięciu zarzutów związanych z jej rolą w wykorzystywaniu seksualnym nieletnich nastolatek przez Epsteina w latach 1994-2004. Zarzuty obejmowały m.in. handel seksualny nieletnimi, nakłanianie nastolatek do podróży w celu udziału w nielegalnych aktach seksualnych oraz przewożenie nieletnich z zamiarem zaangażowania w przestępczą aktywność seksualną. Ujawnienie akt sprawy finansisty oskarżonego o przestępstwa seksualne, to efekt rozporządzenia sędzi federalnej Nowego Jorku Loretty A. Preski z 19 grudnia 2023 r., które dotyczy złożonego w 2015 roku i rozstrzygniętego już pozwu Virginii Giuffre przeciwko Maxwell. Maxwell została wówczas oskarżone przez Giuffre o to, że ułatwiła Epsteinowi seksualne wykorzystanie nieletniej wówczas dziewczyny. Zgodnie z decyzją sędzi Preski wymienieni w treści dokumentów sądowych mieli 14 dni na wyrażenie sprzeciwu wobec upublicznienia ich danych. Termin ten minął o północy 1 stycznia. Kilka nazwisk w ujawnionych w czwartek w nocy polskiego czasu dokumentach zostało zamazanych. Dokumenty, które wcześniej były okrojone i ukrywały personalia osób związanych z Epsteinem, zostały niemal w pełni ujawnione na wniosek gazety "Miami Herald". Jednak mimo podgrzewanych przez tabloidy i polityków prawicy oczekiwań związanych z decyzją sądu, zdają się nie zawierać wielu informacji poza tymi, które wielokrotnie były podawane w mediach. Bill Clinton i Michael Jackson W wielu dokumentach przewija się m.in. nazwisko byłego prezydenta Billa Clintona, który już wcześniej był wymieniany jako znajomy miliardera oskarżanego o masowe wykorzystywanie nieletnich dziewczyn. Johanna Sjoberg, jedna z kobiet, które oskarżały Epsteina, powiedziała, że choć nie była świadkiem kontaktów Epsteina z Clintonem, to Epstein powiedział jej, że "Clinton lubi młode". Virginia Giuffre, która złożyła pozew przeciwko Maxwell wskazała Clintona jako potencjalnego kluczowego świadka, który posiadałby informacje na temat procederu. Jednocześnie podczas zeznań wycofała się z niektórych twierdzeń z wywiadów dla tabloidu "Daily Mail" na temat byłego prezydenta, w tym o tym, że Ghislaine Maxwell zawiozła Clintona śmigłowcem na wyspę Epsteina. Przedstawiciele Clintona ponownie w środę zaprzeczyli, by były prezydent miał wiedzę na temat "okropnych zbrodni" Epsteina i podkreślili, że zerwał z nim znajomość 20 lat temu. Giuffre zeznała też, że Maxwell rozkazała jej uprawiać seks z byłym gubernatorem Nowego Meksyku (i byłym sekretarzem energii w gabinecie Clintona) Billem Richardsonem, czy brytyjskim księciem Andrzejem, a także ze znanym prawnikiem Alanem Dershowitzem, który reprezentował zarówno Epsteina, jak i m.in. Donalda Trumpa. Donald Trump chwalił się znajomością z Epsteinem W dokumentach pojawia się też nazwisko Trumpa, który sam przed laty chwalił się prasie wieloletnią znajomością z Epsteinem, mówiąc, że jest "świetnym gościem", który "lubi piękne kobiety tak jak ja i wiele z nich to te młodsze". Jeden z pracowników Epsteina również zeznał, że obaj się znali i rozmawiali przez telefon. Giuffre mówiła w wywiadach, że nie uprawiała seksu z Trumpem, lecz on flirtował z nią. Sjoberg zeznała, że kiedy podczas jednego z lotów z Epsteinem musieli lądować w Atlantic City, gdzie Trump prowadził wówczas kasyno, Epstein zasugerował, by zadzwonić do Trumpa i pójść do kasyna. Jako potencjalni znajomi zdyskredytowanego bogacza wymieniani są też w dokumentach m.in. modelka Naomi Campbell, iluzjonista David Copperfield, były wiceprezydent Al Gore, a także słynny fizyk Stephen Hawking. Ten ostatni był gościem na wyspie Epsteina w 2006 r. podczas zorganizowanej przez miliardera konferencji. W jednym z opublikowanych emaili Epstein sugeruje Maxwell, by zaoferowała bliskim ofiar "nagrodę" by "udowodnić, że jej zarzuty są fałszywe". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!