Granice estońsko-rosyjska podobnie jak i łotewsko-rosyjska są uznawane oficjalnie przez obie strony. Nie jest natomiast zakończony proces ich delimitacji, czyli wyznaczanie ich przebiegu w terenie. Na 214 kilometrach uznawanej od 2007 r. przez Rygę i Moskwę wspólnej granicy nie przeprowadzono ostatecznej operacji demarkacji. Polega ona oznaczeniu jej przez obie strony trudno usuwalnymi, numerowanymi i zaznaczonymi na mapach znakami granicznymi.Jak poinformowało łotewskie Ministerstwo Obrony Narodowej strona rosyjska odmawia przeprowadzenia takich prac z powodu jakoby braków funduszy. Zdaniem Łotyszy gdyby w Moskwie zapadła polityczna zgoda na demarkację, pieniądze natychmiast by się znalazły. W takiej sytuacji, jak informują media, łotewskie służby specjalne ostrzegają przed zagrożeniami jakie może powodować postawa Rosji zarówno dla bezpieczeństwa na samej granicy jak i bezpieczeństwa wewnętrznego państwa.