Przedsiębiorstwo "Lotniska Tajlandii" podało, że na inspekcję portu w piątek zaproszono przedstawicieli Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego i Stowarzyszenia Międzynarodowego Transportu Powietrznego; mają oni sprawdzać warunki bezpieczeństwa obiektu. Port lotniczy Suvarnabhumi był od ponad tygodnia blokowany przez demonstrantów z opozycyjnego Ludowego Sojuszu na rzecz Demokracji (PAD). Okupacja zakończyła się w środę. Z jej powodu w Tajlandii zostało uwięzionych tysiące pasażerów, w tym wielu turystów z zagranicy. Demonstranci zdecydowali się zakończyć blokadę lotniska międzynarodowego i krajowego Don Muang po decyzji tajlandzkiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie rozwiązania rządzącej Partii Władzy Ludu (PWL) oraz dwóch partii koalicyjnych po uznaniu ich za winne oszustw wyborczych. Trybunał wydał także pięcioletni zakaz działalności politycznej czołowym przywódcom wszystkich tych partii. W praktyce oznacza to odejście rządu na czele z premierem Somchaiem Wongsawatem, czego domagali się demonstrujący działacze opozycji. Nowy premier Tajlandii zostanie powołany przez parlament najpewniej w poniedziałek - 8 grudnia. Obowiązki szefa rządu pełni Chavarat Charnvirakul.