Raport skupia się na bezpośredniej przyczynie tragedii, nie na tym, kto powinien zostać uznany winnym. Nagrania głosu z kokpitu, nagrania z rejestratora lotu oraz z wieży kontrolnej sugerują, że lot MH17 przebiegał bez zakłóceń do godziny 13.20 (UTC). Następnie rozpadł się w gwałtowny sposób w powietrzu. Nie ma żadnych przesłanek do stwierdzenia, że piloci spodziewali się, iż może dojść do katastrofy. Nagrania z komunikacji z ukraińską wieżą kontrolną potwierdzają, że nie było zgłoszeń żadnych usterek ze strony pilotów. Po 13.20 przez dwie minuty wieża próbowała nawiązać kontakt z pilotami - bezskutecznie. Rozkład szczątków samolotu na ziemi potwierdza hipotezę, że samolot rozpadł się w powietrzu na dużej wysokości. Załoga samolotu była kompetentna i doświadczona - stwierdza holenderski raport. Stwierdzenie o tym, że samolot rozpadł się w wyniku uderzenia przez przedmioty lecące z olbrzymią prędkością, potwierdza rozkład szczątków, a także fakt, że samolot zniknął z radarów w tym samym momencie, co został utracony kontakt z pilotami. Szczegółowy raport między innymi na temat tego, co uderzyło w samolot, "wymaga dalszych ustaleń" - piszą Holendrzy. Taki raport ma zostać przygotowany w przeciągu roku. Według najprawdopodobniejszej wersji zdarzeń samolot został zestrzelony przez separatystów dysponujących systemem rakietowym Buk, którzy pomylili go z ukraińskim samolotem wojskowym. Kilka dni wcześniej w regionie zestrzelono ukraiński samolot transportowy z 49 żołnierzami na pokładzie. ML