Sabina Nessa wyszła z domu w ostatni piątek, 17 września około godziny 20:30. Wg. informatorów "Daily Mail" szła na pierwszą randkę z mężczyzną poznanym przez portal randkowy. Na spotkanie jednak nigdy nie dotarła. Policja poinformowała, że 28-letnia nauczycielka została zaatakowana w Londynie w piątek w drodze do baru. Ciało kobiety znalazł przypadkowy przechodzień w sobotę przy Kidbrooke Park Road w Londynie. Policja zastosowała wobec niego areszt, ale po przesłuchaniu został wypuszczony. W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok, jednak nie przyniosła ona rozstrzygnięcia w kwestii przyczyny zgonu. Sabina Nessa zamordowana została wczesnym wieczorem, gdy w parku było wielu spacerowiczów. Funkcjonariusze zaapelowali do osób, które mogły znajdować się w okolicy w chwili zdarzenia. Policja prosi także o udostępnienie zapisu z kamer samochodowych. "Moją miłość i modlitwy kieruję do wszystkich, którzy znali Sabinę" - napisała członkini Partii Pracy Zarah Sultana. Brytyjczycy są w szoku. Na ulicach rozdawane są ulotki z apelem o zachowanie ostrożności po zmroku i unikanie niedoświetlonych miejsc. Sprawa śmierci Sabiny przypomina tragiczną historię Sary Everard. Kobieta zaginęła, a następnie jej ciało odnaleziono w lesie. O dokonanie zbrodni oskarżono policjanta. Morderstwo to stało się powodem wznowienia debaty publicznej w kwestii bezpieczeństwa kobiet oraz ich komfortu.