Najważniejszą przyczyną jest dwutlenek azotu pochodzący z silników Diesla. Istnieją limity zanieczyszczeń, które w danym miejscu mogą zostać przekroczone 18 razy w skali roku Potem to już złamanie prawa. Na Brixton doszło do tego już w czwartek. To szokujące - mówi Polskiemu Radiu Simon Alcock z organizacji ekologicznej ClientEarth. Simon Alcock dodaje, że miejsc, gdzie zanieczyszczenie stanowi problem, jest więcej. To choćby Oxford Street, główna ulica handlowa Londynu. W ubiegłym roku tylko na Putney High Street w południowym Londynie limit został przekroczony ponad tysiąc razy. Ocenia się, że każdego roku zanieczyszczenie w mieście przyczynia się do dziewięciu i pół tysiąca przedwczesnych zgonów. By walczyć z tym problemem, burmistrz Londynu Sadiq Khan zapowiedział poszerzenie strefy niskiej emisji spalin. Stanie się to jednak za dwa lata.