Termin zwinięcia namiotów przez protestujących na wzór ruchu Okupuj Wall Street upłynął w czwartek o godz. 19 czasu polskiego. Manifestujący pod katedrą członkowie ruchu Okupuj Londyn i Okupuj Londyńską Giełdę już w środę zapowiadali, że nie zastosują się do nakazu władz dzielnicy City, gdzie stoi świątynia. Jak poinformowali organizatorzy protestu, nikt nie opuścił terenu przed katedrą do godz. 19., a kiedy termin upłynął protestujący wzięli udział w milczącym wiecu. "Obecnie panuje ogólne poczucie podekscytowania" - powiedział 27-letni protestujący Nathan Cravens. Wyraził jednak obawę, że policja zacznie usuwać obozowisko, jak to ma miejsce od kilku dni w Nowym Jorku, Portland, Oregonie, Oakland i Kalifornii. W razie pozostania pod londyńską katedrą manifestantom zagrożono skierowaniem sprawy do sądu (High Court). Namiotowe miasteczko pojawiło się tam 15 października, kiedy policja nie dopuściła protestujących pod siedzibę giełdy. Protestujący z Londynu poszli w ślad za manifestantami z Nowego Jorku; ruch rozprzestrzenił się na USA, Kanadę i inne kraje europejskie.