Trwa akcja ewakuacyjna Grenfell Tower w zachodnim Londynie. Budynek ma 27 pięter. W akcji gaśniczej bierze udział 45 wozów strażackich. Na miejscu jest 20 karetek pogotowia. Przyczyny pożaru nie są na razie znane, choć w mediach społecznościowych pojawiają się informacje o zwarciu w instalacji elektrycznej. Wiadomo, że ogień pojawił się po północy na drugim piętrze. Służby zostały poinformowane o ogniu w budynku 45 minut po północy czasu lokalnego. Część osób znajdujących się w budynku w chwili, gdy doszło do wybuchu pożaru, nie zdawała sobie sprawy z tego, co się dzieje. Jak podaje AFP, z Grenfell Tower dochodzą krzyki uwięzionych tam osób. Na ostatnim piętrze wieżowca widziano mężczyznę, który machał białym materiałem. Strażacy pracują w bardzo trudnych warunkach. "To potężny pożar. Zaangażowaliśmy liczne zasoby i specjalistyczne urządzenia" - zapewnił Dan Daly z londyńskiej straży pożarnej. 30 osób zostało przewiezionych do pięciu szpitali. Ewakuowani mieszkańcy trafili do pobliskich kościołów św. Jakuba i św. Klemensa, a także lokalnego centrum Harrow Club. Jak poinformował szef MSZ Witold Waszczykowski, na razie nie ma informacji o tym, żeby Polacy byli uwięzieni w płonącym wieżowcu. - Jesteśmy w stałym kontakcie z londyńską strażą pożarną i policją - zapewnił. Brytyjskie media zastanawiają się, w jaki sposób betonowy blok złapał tak szybko ogień. Na zdjęciach i nagraniach udostępnianych przez świadków widać, że ogień jest w całym budynku. Tymczasem, jak podaje AFP, okoliczni mieszkańcy już rok temu zgłaszali, że zgromadzone po modernizacji budynku śmieci należy usunąć, bo stwarzają zagrożenie pojawienia się pożaru. W apartamentowcu znajdowało się 120 mieszkań. Budynek został wzniesiony w 1974 roku i poddawany był modernizacjom. Mieszkająca w pobliżu Grenfell Tower Celeste Thomas powiedziała "The Telegraph", że słychać, jak budynek pęka. Ciemny dym z płonącego apartamentowca, jak donosi BBC, jest widoczny z odległych części Londynu. Policja ewakuuje również pobliskie budynki, ponieważ pojawiły się obawy, że Grenfell Tower może się zawalić. Poza tym z wieżowca odpadają płonące fragmenty budynku. Zamknięto również ruch na A40 i linię metra w pobliżu stacji Latimer Road.