O ustaleniu tożsamości Zaghby poinformował jako pierwszy włoski dziennik "Corriere della Sera". Brytyjska policja oświadczyła, iż nie był on obiektem zainteresowania ani jej, ani służby kontrwywiadu MI5. Rodzice Zaghby mieszkali razem w Maroku, a następnie po separacji matka powróciła do Włoch i zamieszkała w okolicach Bolonii. Syn kontaktował się z nią i także ją odwiedzał. Ostatni raz był w Bolonii w marcu 2016 roku i został wtedy zatrzymany na tamtejszym lotnisku, gdy próbował wsiąść do samolotu lecącego do Stambułu, by z Turcji udać się do Syrii. Miał bilet w jedną stronę. Strona włoska postawiła mu wtedy zarzut międzynarodowego terroryzmu, z którego został następnie oczyszczony. Jednak władze Włoch umieściły go mimo to na liście podejrzanych. "Corriere della Sera" podkreśla, że włoski wywiad informował o miejscach pobytu i częstych podróżach Zaghby zarówno władze Maroka, jak i Wielkiej Brytanii. Ostatnio pracował on w restauracji w Londynie. W poniedziałek brytyjska policja ujawniła nazwiska dwóch spośród trzech zamachowców, którzy w sobotę taranując furgonetką przechodniów na moście London Bridge i atakując następnie przy użyciu noży ludzi na targowisku spożywczym Borough Market zabili łącznie siedem osób. Byli to 27-letni Khuram Shazad Butt oraz 30-letni Rachid Redouane, którzy mieszkali w dzielnicy Barking. Butt urodził się w Pakistanie, ale miał brytyjskie obywatelstwo, natomiast Rachid Redouane miał korzenie marokańsko-libijskie. Wszyscy trzej zamachowcy zostali zastrzeleni przez policję. Z Rzymu Sylwia Wysocka Czytaj również: Zignorowano zagrożenie? Nowe fakty o zamachowcu z Londynu