Policjanci dzięki systemom skanującym tablice rejestracyjne zlokalizowali samochód porywacza na lotnisku. Po rozmowie z kontrolą graniczną ustalili, że podejrzany chciał lecieć do Bukaresztu. - Samolot kołował i był gotowy do startu, ale udało nam się dotrzeć na miejsce w samą porę przed lotem - poinformowała detektyw Ruth Walker. Czterolatka bezpiecznie trafiła do matki. Więcej w Polsatnews.pl.