Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek (8 września) około godziny 17. Matka, wysiadając z metra, zapomniała zabrać wózek. Kiedy pociąg ruszył, została na peronie bez swojego dziecka. Kobieta, zorientowawszy się w sytuacji, chwyciła za telefon i zadzwoniła do Southeastern, brytyjskiego przewoźnika, obsługującego transport pasażerski. Roztargniona matka poinformowała firmę, co się wydarzyło. Pracownicy metra, powiadomieni przez przewoźnika, zaopiekowali się dzieckiem na następnej stacji. Matka złapała kolejny pociąg i odzyskała malucha. Pasażerowie byli zszokowani Jak informuje "Daily Mail", pasażerowie metra byli zszokowani tym incydentem. Jeden z użytkowników Twittera stwierdził, że ostatni powód opóźnienia pociągu, jakiego by się spodziewał to taki, że matka zapomniała dziecka, wysiadając z wagonu. Jak poinformowali przedstawiciele przewoźnika, na których powołuje się "Daily Mail", sytuacja rozwiązana została szybko i szczęśliwie. Po tym, jak pracownicy metra zajęli się dzieckiem, a matka dotarła na następną stację. "Oboje byli bezpieczni i w dobry stanie, a transport został wznowiony z pięciominutowym opóźnieniem" - poinformował rzecznik Southeastern.