Sąsiedzi usłyszeli krzyki i płacz dochodzący z mieszkania zajmowanego przez kobietę z dzieckiem. Na miejscu znaleźli dwie osoby z ranami kłutymi i duży nóż do chleba - informuje "Daily Mail". Dziewczynka leżała nie dając oznak życia. Ratownicy wezwani na miejsce z pomocą helikoptera, przetransportowali matkę i córkę do szpitala. Jak informuje "Daily Mail", 5-latka wkrótce po dotarciu do szpitala została uznana za zmarłą. 35-katka znajdowała się w stanie krytycznym i musiała przejść pięciogodzinną operację. Ojciec rodziny pracował w tym czasie w lokalnych delikatesach. Telefon z tragicznymi informacjami dostał w trakcie swojej zmiany. Matka usłyszała zarzuty Justin Howick z metropolitalnej policji, którego wypowiedź cytuje "Daily Mail" stwierdził, że funkcjonariusze ciężko pracują nad tym, by zrozumieć, co się wydarzyło. - Chociaż wiem, że skutki tego incydentu, co zrozumiałe, zaszokują i zasmucą lokalną społeczność, zapewniam, że nie szukamy nikogo innego w związku ze śmiercią dziewczynki i nie ma powodu, aby lokalna społeczność była przerażona lub zaniepokojona - zaznaczył Howick. 35-latka usłyszała zarzuty w piątek (11 września) rano. Została oskarżona o zamordowanie swojej córki. Sprawę skierowano do Centralnego Trybunału Karnego Anglii i Walii. W piątek oskarżona pojawiła się w sądzie zdalnie celem potwierdzenia tożsamości. Kobieta pozostaje w areszcie.