Mieszkający w podlondyńskim Luton Polak został oskarżony o zbieranie informacji, które można wykorzystać do przeprowadzenia aktu terrorystycznego. Dodatkowo, Filipowi B. zarzuca się wytwarzanie i posiadanie materiałów wybuchowych. Policja zaznaczyła jednocześnie, że "nie zaistniało nagłe ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa publicznego". Jak poinformowała prokurator Jane Stansfield, aresztu i przeszukania dokonano 11 grudnia. W mieszkaniu Polaka odkryto między innymi znaczną ilość siarki oraz notatki z instrukcjami. "Biegli potwierdzili, że odkryty proszek siarkowy był składnikiem co najmniej jednego materiału instruktażowego, znalezionego na miejscu" - ujawniła. Sędzia John McGarva uznał, że Filip B. pozostanie w areszcie do 3 stycznie, kiedy to odbędzie się kolejna rozprawa. ArWr