Wypowiadając się podczas wizyty w stolicy Turcji, Ankarze, Hammond oświadczył, że jeśli na kolejnym szczycie UE w lutym nie uda się osiągnąć porozumienia, to ma nadzieję, że dojdzie do tego na kolejnym spotkaniu szefów państw i rządów krajów UE. Szukanie kompromisu "Jesteśmy coraz bliżej, ale jeszcze tego nie osiągnęliśmy" - powiedział Hammond. Dodał, że partnerzy Wielkiej Brytanii w UE zrozumieli, że kwestia ta jest bardzo ważna dla Brytyjczyków. "Nawet w tym momencie nasi urzędnicy współpracują z przedstawicielami Rady Europejskiej, próbując stworzyć satysfakcjonującą propozycję, (...) którą można by zacząć rozsyłać przed lutowym spotkaniem Rady" - powiedział. "Jeśli nie stanie się to w lutym, to mamy nadzieję, że stanie się na kolejnej Radzie Europejskiej" - dodał. Brytyjski premier David Cameron chce zreformować warunki członkostwa swego kraju w UE przed planowanym na 2017 rok referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie pozostania we Wspólnocie. Protest Polski Najtrudniejszą kwestią w negocjacjach z Londynem jest propozycja ograniczenia dostępu do zasiłków dla imigrantów z innych państw UE. Premier chce, by osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z innych państw unijnych dopiero po czterech latach uzyskiwały prawo do zasiłków związanych z zatrudnieniem albo mieszkaniami socjalnymi. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje m.in. Polska. Brytyjski minister ds. europejskich David Lidington powiedział podczas wizyty na Litwie, że osiągnięto postęp w sprawie brytyjskich żądań, które dotyczą też wzmocnienia konkurencyjności rynku wewnętrznego, większej suwerenności Wielkiej Brytanii, a także zabezpieczeń dla londyńskiego City jako centrum finansowego.