Samolot, który wystartował do Oslo, miał awarię około 10 rano czasu polskiego. Linie British Airways wydały komunikat, że maszyna z płonącym silnikiem zawróciła natychmiast na Heathrow, lądowała bezpiecznie, a pasażerowie zostali ewakuowani. Komunikat mówi o "bezpiecznej ewakuacji", nie wspominając o żadnych obrażeniach. W mediach pojawiły się zdjęcia samolotu - najpierw w powietrzu, wlokącego za sobą cienką smugę dymu, a potem już na pasie startowym, z otwartymi awaryjnymi zjeżdżalniami i stojącym obok wozem strażackim. Jak się wydaje, pożar ugaszono bardzo szybko. Zaraz po lądowaniu zamknięto oba pasy startowe Heathrow, ale obecnie otwarto już dla ruchu południowy pas. Są to jedyne dwa pasy największego brytyjskiego portu lotniczego i od lat toczy się batalia o zgodę na budowę trzeciego. Ostatnio zaczęto nawet mówić o czwartym, ale ich budowę uniemożliwiają sprzeciwy okolicznych mieszkańców.